piątek, 10 stycznia 2025

Obcokrajowcy w polskiej ekstraklasie (13)

Kiedyś byli rzadkością, ciekawostką, dodatkiem w klubie do polskiej kadry. Teraz często bywa tak, że całą lub niemal całą podstawową jedenastkę polskiej drużyny tworzą gracze, którzy nie urodzili się w naszym kraju. Niektórzy w Ekstraklasie i niższych ligach występowali długo, inni przemknęli niczym meteoryt i słuch o nich zaginął. Jeszcze inni związali się z Polską na stałe. Co jakiś czas przypominał będę o pięciu wybranych piłkarzach z zagranicy, którzy pojawili się w Polsce.

Dziś m.in. zawodnik, który... ożenił się z Polką i pozostał w naszym kraju po zakończeniu kariery, a także inny, który występował jedynie w pierwszej lidze.

*     *     *

Veljko NIKITOVIĆ (Górnik Łęczna 2001, 2004-07. 08-16)

To jeden z tych zawodników, który związał swoje życie z Polską na długie lata. Urodzony 3 października 1980 roku Serb przed pierwszym przyjazdem do Polski grał w Mladosti Lucani (wcześniej w juniorskich zespołach Crvenej Zvezdy Belgrad). W Górniku Łęczna pojawił się na początku 2001 roku, zagrał cztery mecze w ówczesnej drugiej lidze i wrócił do ojczyzny. Występował znów w Mladosti Lucani oraz w Hajduku Belgrad, po czym... wrócił do Łęcznej, tym razem już ekstraklasowej, zimą 2004 roku.

Występujący na pozycji pomocnika zawodnik w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował 21 marca 2004 roku w meczu Górnik - Legia Warszawa (0:3). Łącznie rozegrał w niej (w latach 2004-07 i 14-16) 107 meczów, w których strzelił 6 goli. Może też pochwalić się 164 występami i 10 golami w pierwszej lidze, 13 występami (1 gol) w dawnej trzeciej (obecnie druga) lidze, a także jednym występem w nowej III lidze.

Dwanaście lat (z półroczną przerwą na grę w FC Vaslui, jeden mecz w lidze rumuńskiej) spędzonych w Łęcznej robi wrażenie. Nie był to jednak koniec przygody z naszym krajem Nikitovicia, który ożenił się z Polką (jego małżonka podczas ostatnich wyborów zasiadała w jednej z komisji wyborczych) i został na stałe w naszym kraju. Choć profesjonalne granie skończył w 2016 roku, w późniejszych latach można było go zobaczyć na boiskach niższych lig. W barwach Błękitnych Cyców w latach 2021-22 zanotował 15 występów i strzelił 5 goli w lidze okręgowej, w tym samym klubie oraz LKS Biskupice zagrał także 14 razy (4 gole) w Klasie A.

W lipcu 2016 roku Nikitović został asystentem trenera w Górniku. W kwietniu 2017 został członkiem zarządu klubu, a kilka miesięcy później prezesem klubu. Na posadzie wytrwał do grudnia 2018 roku - od tego momentu aż do zakończenia sezonu 2023-24 był dyrektorem sportowym ekipy z Łęcznej. Latem 2024 roku przeniósł się do Gdyni, gdzie został dyrektorem sportowym Arki.

Andrij DANAJEW (1999-2001)

Ukrainiec spędził w Polsce 2,5 roku, zdążył jednak zaliczyć aż pięć klubów. Pierwszym był GKS Bełchatów (jedyny mecz w ekstraklasie - 29 maja 1999, GKS - Odra Wodzisław Śląski, 1:1). Potem były jeszcze Pomerania Police, Odra Szczecin (9 meczów w drugiej lidze), Kaszubia Kościerzyna i Lechia/Polonia Gdańsk (5 meczów w drugiej lidze).

Urodzony 1 września 1979 roku pomocnik przed przyjazdem do Polski występował w Zwieździe Ługańsk, SK Mikołajów i białoruskiej drużynie Wiedricz Rzeczycza. Po wyjeździe z naszego kraju grał jedynie w krajach byłego Związku Radzieckiego. Wśród ukraińskich zespołów reprezentował Ahatę Ługańsk, Stal Alczewsk, Zakarpatię Użhorod, Komunalnyk Ługańsk, FK Połtawa, Szachtar Swerdłowsk, FK Popasna i FK Antracyt. Był także związany z armeńskim Bananc Erewań oraz azerskimi MKT-Araz Imisli oraz Simurq Zaqatala. W najwyższej lidze ukraińskiej zagrał 7 meczów i strzelił jednego gola, w lidze azerskiej - 22 mecze i 3 gole.

Po ataku Rosji na Ługańsk 2014 roku grywał w klubach nie należących do struktur ukraińskich - Zarja Stal Ługańsk, Spartak Ługańsk, Daljewiec Ługańsk, Zaria-Akademia Ługańsk. Był też trenerem Spartaka (2016) oraz Zarii-Akademii (2017-19). Niestety nie wiem, co obecnie robi.

Diego Alessandro RAMBO (Górnik Zabrze, Lechia Zielona Góra, 2004-06)

Do Polski trafił jako osiemnastolatek. Wcześniej grał w rodzinnym Gremio Porto Allegre oraz włoskiej Brescii Calcio (oczywiście w obydwu przypadkach nie występował w seniorach). W ekstraklasie zadebiutował 17 kwietnia 2004 w meczu Górnik - Wisła Płock (1:1), a łącznie w swojej karierze zanotował 16 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Był też graczem Lechii Zielona Góra, grającej w trzeciej lidze (jesień 2004 i wiosna 2006).

Występujący na pozycji obrońcy Brazylijczyk karierę zakończył już w wieku 20. lat, wszystko z powodu poważnej kontuzji. Wrócił do Brazylii i zaczął robić karierę w wojsku. W 2011 roku zginął w wypadku samochodowym w miejscowości Santa Maria.

Damir KOJASEVIĆ (Jagiellonia Białystok, Górnik Łęczna, 2008-09)

Czarnogórzec trafił do Jagiellonii latem 2008 roku. Wcześniej występował w rodzinnym klubie o nazwie Decić Tuzi. W ekstraklasie zadebiutował 17 sierpnia 2008 roku w meczu Jagiellonia - Lech Poznań (0:3). Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej zagrał 23 mecze i strzelił jednego gola. Zanotował też 4 występy (3 gole) w Młodej Ekstraklasie, a także 7 meczów w pierwszej lidze (Górnik) oraz jeden w trzeciej lidze (Górnik II).

Urodzony 3 czerwca 1987 roku pomocnik w późniejszych latach wielokrotnie zmieniał kluby. Był związany z drużynami z Czarnogóry (Zeta Golubovci, Buducnost Podgorica, Mladost Podgorica, Sutjeska Niksić, Decić Tuzi, Iskra Danilovgard, FK Jezero, Arsenal Tivat), Bośni i Hercegowiny (FK Sarajewo), Kazachstanu (FK Astana, Szachtior Karaganda), Uzbekistanu (Lokomotiw Taszkent), Macedonii (Vardar Skopje), Serbii (Vojvodina Nowy Sad, Radnicki Nisz) i Kosowa (Feronikeli Drenas, Fushe Kosova). Ma na koncie dwa mistrzostwa Czarnogóry, dwa mistrzostwa Macedonii oraz mistrzostwo i krajowy puchar w Kazachstanie. W lidze czarnogórskiej: 166 i 29 goli, w lidze bośniackiej: 40 meczów i 9 goli, w lidze kazachskiej: 87 meczów i 20 goli, w lidze uzbeckiej: 8 meczów i 1 gol, w lidze macedońskiej: 40 meczów i 13 goli, w lidze serbskiej: 24 mecze i 6 goli, w Kosowie - 19 meczów i 2 gole. W reprezentacji Czarnogóry: 9 meczów i jeden gol.

W rundzie jesiennej sezonu 2024-25 był graczem drugoligowego czarnogórskiego klubu Rudar Pljevlja (17 meczów, 1 gol). A w Białymstoku Czarnogórca wspominają bardziej nie ze względu na boiskowe zagrania, ale fakt, iż podczas pobytu na Podlasiu prowadził rozrywkowy tryb życia.

Alexandru CARABULEA (Motor Lublin, 2009)

Zupełnie zapomniany zawodnik, który co prawda w naszej ekstraklasie nigdy nie zagrał, był jednak związany wiosną 2009 roku z grającym wówczas w pierwszej lidze Motorem Lublin. W jego barwach zanotował 9 występów (niemal wszystkie z ławki).

Urodzony 23 września 1988 roku Mołdawianin grał na pozycji napastnika. Przed przyjazdem do Polski był związany z Olimpią Bałti i Nistru Otaci. Po powrocie do rodzinnego kraju trafił do drużyny Sfintul Gheorghe, a w 2013 roku został graczem mało znanej ekipy Granicerul Glodeni. Co się z nim obecnie dzieje, niestety nie wiem. Co prawda znalazłem wzmiankę, że wciąż jest graczem tego klubu, ale w bieżącym sezonie nie znalazłem ani razu jego nazwiska ani w składzie, ani w kadrze meczowej.

Ciekawostką jest, że zimą 2010 roku zainteresowanie Mołdawianinem wyrażała Resovia Rzeszów (druga liga), ale ostatecznie nie zdecydowała się go zatrudnić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez moderatora